TYPO Berlin: Beyond design — moja selekcja

Foto: © TYPO Berlin

W maju wziąłem udział TYPO Berlin — beyound design. Nie rozpisywałem się wcześniej na tenże temat na blogu, gdyż w pierwszej kolejności miał zostać popełniony tekst do 2+3D1. Skoro jednak publikację mamy za sobą, myślę, że to dobry czas, żeby i tutaj coś napomknąć. (…)

Identyfikacja HP by Moving Brands — po mojemu

Nie tak dawno (bo tego posta zacząłem pisać jeszcze w grudniu) pojawiła się informacja o nowej identyfikacji HP. Posypały się pozytywne opinie, nowoczesna, minimalistyczna stylistyka ku temu nastrajała — zresztą, nie ma się co dziwić, bo za ową identyfikację odpowiada Moving Brands. Kiedy tak dyskutowano na temat dobrości i ewentualnych niedobrości całego projektu, nagle okazało się, że HP wcale nie planuje zmiany loga, a nowa identyfikacja jest efektem zlecenia o charakterze raczej konceptualnym. Rzecz narobiła szumu, nie wiem czy traktować to w charakterze virala czy też nie — zresztą, nie do końca akurat to chcę brać pod lupę. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem „nowe” logo HP i jego ewentualną drogę rozwoju, od razu naszły mnie wątpliwości.

Litera (F) w przestrzeni

Pod koniec września, jak niektórzy wiedzą (chociażby z opowieści o moich zepsutych kolanach) byłem na plenerze (w Górkach Wielkich) w ramach którego realizowaliśmy projekt typograficzno-rzeźbiarsko-fotograficzny. Mianowicie, dobrani 2–3 osobowe zespoły mieliśmy zrealizować temat „Litera w przestrzeni‟ na który składało się wykonanie rzeźby (wylosowanej uprzednio) litery wykorzystując materiały znalezione w okolicy, sfotografowaniu jej tak aby elementem kompozycji była osoba, a następnie wykonaniu dokumentacji w postaci folderu. Nasz „krakowski” zespół od litery F składał się ze mnie oraz Niny Gregier.